- My, mieszkańcy Mławy, jesteśmy ambitni. Chcemy, żeby w naszym mieście było jeszcze ładniej, bezpieczniej, lepiej – mówił na wtorkowej konferencji poświęconej opracowywaniu Gminnego Programu Rewitalizacji Miasta Mława na lata 2016-2025 burmistrz Sławomir Kowalewski.
Na spotkanie w sali na piętrze Miejskiego Domu Kultury w Mławie przyszło kilkadziesiąt zainteresowanych tematem osób. Mogły się one tego dnia dowiedzieć, czym w istocie jest rewitalizacja, jak analogiczne działania przebiegały w innych miastach oraz jak każdy z nas może się włączyć w opracowywanie projektu rewitalizacji Mławy. – Mam nadzieję, że macie dużo dobrych chęci na to, aby zmieniać swoje miasto i swoje życie na lepsze – zwracała się do zgromadzonych Dagmara Mliczyńska Hajda, ekspert nadzorująca prace miejskiego zespołu rewitalizacyjnego. Przygotowana przez nią prezentacja ukazywała zmiany, jakie dzięki rewitalizacji zaszły w obliczach m.in. Szczecina, Tczewa, Krakowa i Bielska-Białej. – To efekt nie tylko wizualny, ale też społeczny: ludzie po etapie dyskusji, a nawet kłótni, potrafią się porozumieć i razem coś zrobić. To jest ta wartość dodana – wskazywała.
Właśnie w aspekcie społecznym tkwi sedno rewitalizacji. Tak naprawdę to mieszkańcy będą tworzyć opracowywany program, zgłaszając swoje pomysły odnośnie do zmian, jakie chcieliby widzieć w mieście, biorąc udział w organizowanych spotkaniach na ten temat i dyskutując ze sobą. Wspomniana ekspert zaś i powołany przez burmistrza zespół zadaniowy, na czele którego stanęła Magdalena Cecelska z ratuszowego wydziału organizacyjnego, mają koordynować te działania i nadać programowi ostateczny kształt. – Istotą rewitalizacji jest to, żebyśmy byli razem, żebyśmy toczyli merytoryczny spór, żeby zgłaszane projekty były realizowane. Jeśli ten program będzie nasz, każdy będzie się z nim utożsamiał – mówił Sławomir Kowalewski. Zdaniem burmistrza w ten sposób lepiej zadbamy o nasze wspólne mienie i coraz mniej będzie sytuacji, w których wandale niszczą dopiero co postawione lub odnowione obiekty.
Pierwsze pomysły zgłosili już uczestnicy wtorkowej konferencji. – Program rewitalizacji to zielone światło dla mławskiej kolei wąskotorowej. To bardzo cenny zabytek, który warto ratować – mówiła prezes mławskiego koła Polskiego Klubu Ekologicznego Ewa Osowska.
W najbliższym czasie mieszkańcy Mławy mogą spodziewać się kolejnych spotkań poświęconych programowi rewitalizacji. Mamy nadzieję, że w podejmowane działania dla dobra nas wszystkich włączy się jak najwięcej osób, którym leży na sercu zmienianie naszej małej ojczyzny. – Potrzeba na to czasu i otwartości. To jest ewolucja, proces. Bardzo się cieszę, że jest tak duże nim zainteresowanie – podsumował burmistrz Sławomir Kowalewski.